Warszawa, 28.04.2019 roku
Drodzy Przyjaciele Muzeum Narodowego w Warszawie,
od dwóch dni internet pełny jest komentarzy na temat usunięcia prac Katarzyny Kozyry i Natalii LL z Galerii Sztuki XX i XXI MNW. Sam fakt zmiany ekspozycji nie jest czymś niezwykłym. Kuratorzy zmieniają swoje wystawy, wzbogacają je, urozmaicają. Nie zaskoczyłoby nas również, gdyby cała ekspozycja Galerii została zastąpiona nową. Rolą Muzeum jest prezentowanie różnych wizji i zjawisk kreowanych przez artystów.
Zdziwiło nas i zaniepokoiło natomiast uzasadnienie ich usunięcia, a mianowicie ich „gorszący charakter”. Nie brzmi poważnie mówienie o „wrażliwej” młodzieży w czasach, gdy telewizja i internet powszechnie oferują wulgarność i tandetę. Dwudziesty wiek przyzwyczaił nas, że sztuka nie jest wyłącznie poszukiwaniem piękna.
Obie artystki tworzą sztukę zaangażowaną społecznie. Natalia LL uznawana jest przez profesjonalne gremia za jedną z prekursorek sztuki feministycznej, jednego z kluczowych nurtów sztuki XX wieku. Podobnie wysoką pozycję w świecie sztuki współczesnej, szczególnie od czasu zdobycia honorowego wyróżnienia na 49. Biennale w Wenecji, zajmuje Katarzyna Kozyra. Twórczość obu artystek prezentowana jest regularnie w najważniejszych muzeach i galeriach na świecie. Zostały docenione przez historyków sztuki, publiczność i kolekcjonerów. A że nie są pruderyjne…
Podobne wydarzenia i skandale miały wielokrotnie miejsce w historii. W tym kontekście przywołać można choćby kontrowersje, jakie wywołała nagość na fresku „Sąd Ostateczny” Michała Anioła w Kaplicy Sykstyńskiej, proces wytoczony Paolo Veronese po namalowaniu „Ostatniej wieczerzy” w klasztorze przy kościele Santi Giovanni e Paolo w Wenecji, czy zagrożenie aresztowaniem Francesco Goi w 1814 roku po pierwszej prezentacji „Mai nagiej”. Nie powstrzymały one, na szczęście, innych artystów i sztuki.
Jak zwykle bywa przy takich okazjach niezamierzonym efektem powyższego wydarzenia, nazwijmy je „skandalem obyczajowym”, jest wzrost zainteresowania pracami Katarzyny Kozyry i Natalii LL, powstające natychmiast prace kontekstowe i tzw. twórczość internetowa w postaci memów, czy GIF’ów, z czego zapewne należy się cieszyć.
Jesteśmy poruszeni falą negatywnych emocji wobec Muzeum Narodowego w Warszawie, kluczowej instytucji kultury w Polsce, jaka powstała z powodu usunięcia wspomnianych prac. Z dużym zaangażowaniem działamy na co dzień na jego rzecz, z myślą o ponadczasowej wartości dóbr kultury, jakie znajdują się pod jego opieką. Wierzymy, że przez dialog i rozmowę uda się utrzymać zaufanie społeczne względem MNW.
Zarząd Stowarzyszenia Przyjaciele MNW